Pies w wybiegu dla żółwia

Kilka tygodni temu skontaktował się ze mną właściciel żółwia i zapytał, czy znam weterynarza z doświadczeniem w leczeniu żółwi, który mógłby udzielić pomocy w nagłych wypadkach. Kiedy zapytałam dokładni co się stało, okazało się, że pies sąsiada zdołał przedostać się przez mur, siatkę i wbiegł na wybieg żółwia. Tam złapał jednego z dwóch żółwi w zagrodzie i poważnie go zranił. Drugiego żółwia, którego kupiła ode mnie kilka lat temu, nigdzie nie było.

Ranne zwierzę zostało hospitalizowane w klinice weterynaryjnej. Dzięki silnym środkom przeciwbólowym i pielęgnacji ran, żółw mógł wrócić do domu po kilku dniach, ale nadal musiał być leczony i otrzymywać zastrzyki. Niestety zwierzę było tak ciężko ranne i niestety nie przeżyło.

Drugie zwierzę znaleziono dopiero następnego dnia. Zostało porwane przez psa i leżało ranne poza wybiegiem. Oczywiście żółw został również szybko zawieziony do weterynarza. Na szczęście nie był mocno pogryziony, ale miał głębokie rany po kąsaniu. Jedna z nich początkowo nie goiła się dobrze i rana ciągle krwawiła.

Nie chcę nawet wiedzieć, przez co przeszły te dwa żółwie. Chciałabym, aby niektórzy ludzie naprawdę zastanowili się, czy ich ogrodzenie jest wystarczająco dobrze zabezpieczone przed takimi atakami i to nie tylko psów. W międzyczasie żółw został w pełni przywrócony do zdrowia i został zabrany przeze mnie (nie wiem jeszcze na jak długo).

Po czasie rany zagoiły się, lecz znamie zostanie z żółwiem do końca życia.

Własny pies który wydaje się być przyjazny jest również zagrożeniem, nawet jeśli niektórzy w to nie wierzą. Było bardzo wiele już takich przypadków. Mam nadzieje że te zdjęcia na prawdę dadzą właścicielom do myślenia i będą przestrogą by ocalić inne żółwie.

Tekst: Andrea